Na wrocławskiej mapie modowej pojawiło się nowe wydarzenie – Wrocław FashionMeeting. Do Hali Stulecia przyjechali projektanci i przedstawiciele wielu marek strojów, biżuterii, okularów, toreb, butów, pasków, broszek, nakryć na głowę ... . Było wszystko co potrzebne by zdefiniować się na nowo, także inspiracje w postaci stylizacji prezentowanych na wybiegu. Moda to miejsce, gdzie nie tylko projektanci mają prawo robić to co chcą. Wytrawny widz nie naśladuje, lecz także tworzy traktując propozycje projektantów i stylistów jako pole do popisu. Konkurs "Stylowy Wrocław" został ogloszony właśnie z myślą o takich twórczych, oryginalnych osobowościach.
Robiąc zakupy na targach modowych towarzyszących I Wrocław FashionMeeting kupowało się zarazem gwarancję niepowtarzalności. Wiele wystawianych tam bowiem towarów należałoby określić jako nieoczywiste i niebanalne. Uwielbiam rzeczy z limitowanych kolekcji. Tym razem nabyłam ozdobny kołnierzyk marki House of Mima. Jest tylko jeden taki kołnierzyk na świecie, a jego właścicielką jestem ja. Te kołnierzyki, ze skóry, z koralikami, ćwiekami i innymi ozdobami były jednym z najmodniejszych akcesoriów tego sezonu. Na meetingu nosił je prawie każdy, zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Moją uwagę zwróciły także stylowe i eleganckie ozdoby na głowę oraz boliwijskie wyroby z krokodylej skóry.
Podczas imprezy można było obejrzeć z bliska Paradę Projektantów, pokazy kolekcji mody casualowej, klasycznej i wieczorowej – z aktualnego sezonu jesień/zima, a także kolejnego, czyli wiosna/lato 2013. Było stylowo i elegancko, a momentami awangardowo i nonszalancko. Moda nie zna wszak granic i ... rozmiarów. O tym jak modnie ubrać się w tym sezonie mając pełne kształty i nosząc rozmiar XXL opowiadał pokaz duńskiej firmy Carmakoma. Gdy na wybiegu pokazały się modelki było na co popatrzeć. Kolekcja Out of Shadow, to efektowne połączenie stylu glam grunge z minimalistyczną, prostą linią.
Kolejny Wrocław FashionMeeting już za rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz